🐏 Tak Tak Właśnie Tak Lubię Kiedy Robisz Tak

Spotykamy się w ciągu roku tak „fundamentalnie” i wszyscy, tylko z okazji urodzin i imienin mojej mamy. Przy innych okazjach obecność nie jest traktowana tak obowiązkowo. Ale Wigilie, śniadania w pierwsze dni Świąt, rocznice śmierci, ślubów, staramy się jednak spędzać razem, lub przynajmniej kontaktować się w sposób

Mieszanka silikonu jest trochę lekkagdy przeciągasz palcem po powierzchni zabawki i tak właśnie lubię moje silikonowe zabawki Mischung aus Silikon ist etwas abgenutztwenn Sie Ihren Finger über die Oberfläche des Spielzeugs ziehen und genau so mag ich meine Silikon-Sexspielzeuge. kiedy kładziesz niewielką ilość na palcach a kiedy zamkniesz butelkę na palcach pozostała tylko cienka pozostałość a reszta to pościel. wenn du eine kleine Menge an deinen Fingern gieße und bis du die Flasche geschlossen hast gibt es nur einen dünnen Rest an deinen Fingern mit dem Rest davon auf deinem sposobem by z sukcesem przewodzić firmie jest sprawiedliwe iDer beste Weg eine erfolgreiche Führungspersönlichkeit zu werden ist Menschenfair und gut zu behandeln und ich denke so führen wir grać w gry online Przygotowanie ciasta jest zawsze ważnym wydarzeniemnawet jeśli zdecydujesz się zrobić to właśnietak że proszę swoich bliskich którzy są tak lubi kiedy upiec coś man das Spiel online spielen Herstellung von Kuchen ist immer ein bedeutendes Ereignisauch wenn Sie tun es nur die Art und Weise die Ihre Lieben die so gern wenn Sie etwas Leckeres backen sind bitte entscheiden kann ich ihn deshalb so gut która tak bardzo mnie lubi że właśnie powiedziała ojcu że jej ulubionym footballistą jest pan Terrence mich immer noch so gern hat dass sie ihrem Dad sagte ihr neuer Lieblingsspieler sei Terrence unclassified IE dialekty lubią Cimmerian Scythianor Sarmat(zwykle uważał właśnie Irańskie dialekty) w tej gramatyce prosto nieco wielu południowych dialektów mówionych w Azji w Starożytnym czasie unklassifizierte IE-Dialekte wie Cimmerian Scythianor Sarmatian(normalerweise erachtete einfach iranische Dialekte) ist einfach einige vieler südlichen Dialekte die im Altertum in Asien gesprochen werden in dieser Grammatik. Wyniki: 48, Czas:

Lubię patrzeć jak pieniędzy mi przybywa Jak pieniądze nowe przyjdą Wtedy jest przyjemny widok Pieniądze lubię mieć bo ja mam w życiu cel Tak pancerną kasę napchać żeby się kulała Do

Tekst piosenki: Tak, tak właśnie tak x4 ref: Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. ty dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 chodź tu chodź. Chodź maleńka dasz mi coś. Chodź pokażesz mi jaki jest teraz twój styl. Wszystko czego chce mówisz jestes w stanie dać. Robić wszystko chcesz. żadnych granic o nie. O tak, o yeah ja lubie tak yhm a yeah wlaśnie tak o tak, o yeah ja lubie tak yhm a yeah tak tak tak ref : Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. ty dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 2. Twoje ciało nagie jest,wije ono po mnie sie. Zapach Twój podnieca mnie. Och jak bardzo pragne Cie. Teraz teraz zrobisz to,teraz teraz dawaj to. Zrób to tak jak sama chcesz. Ooo jak fajnie jest ref: Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. ty dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2
Tak więc jego rola jest bardzo istotna w osiągnięciu przyjemności. Postać tego kochanka zdecydowanie różni się od kochanka romantycznego. Kochanka w wierszu „Lubię, kiedy kobieta…” cechuje bowiem pożądanie i chce jedynie chwilowego uniesienia, natomiast kochanka romantycznego miłość czysta i wieczna.
D, D-bomb D-bomb - Nie wiem sam Czuję radość w sobie gdy Biorę cię w ramiona me Wymykasz się z nich niczym wiatr Gasisz ogień świec Za dłonie nie mogę złapać Powietrze pachnię tobą Na kolanach konam D, D-bomb D-bomb - Przepraszasz mnie Jak sama wiesz spotkaliśmy się przypadkiem, to był zwyczajny,słoneczny,ciepły dzień, chcieliśmy potem,chcieliśmy potem razem być, ty snułaś plany na wieki już razem my, gorące usta twe obsypane pocałunki jak nocne niebo gdy zapadał zmiezch było tak dobrze,tak blisko było ciało twe, ja uwielbiałem obok ciebie budzić się, D, D-bomb D-bomb - O tak, o yeah Tak, tak właśnie tak x4 ref: Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. ty dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 chodź tu chodź. Chodź maleńka dasz mi coś. Chodź pokażesz mi jaki jest teraz twój styl. Wszystko czego chce mówisz jestes w stanie dać. Robić wszystko chcesz. żadnych granic o nie. O tak, o yeah ja lubie tak yhm a yeah wlaśnie tak o tak, o yeah ja lubie tak D, D-bomb D-bomb - Jeśli chcesz Ref: jeśli chcesz ze mna teraz być prosze cie tylko ze mna mozesz teraz byc ile razy sama mowiłas do mnie to tylko jeden raz, ja nie zapomne masz to cos czego nie mam ja tylko ty naprawde mozesz wiedziec co sama masz D, D-bomb D-bomb - Moja gra Nie chce juz dluzej z Toba byc. Patrzec jak nasmiewasz ze mnie sie. Wszysto czego dotkne zmienia sie w ruine mowisz tak dobijasz dalej mnie, a ja, ja smieje z tego sie. Wlasnie tak to jest moja gra. Myslisz, myslisz i o niczym nie wiesz. Mowisz ze to wszystko takie glupie mmm... Wiec gra,j graj lesny ty cyganie,znowu dzisiaj robisz manna na sniadanie. ktory to juz dzien dzisiaj sie powtarza albo w czasie cofnac znowu sie to zdarza. Nie chce juz dluzej z Toba byc. Ja albo ty ktos odejsc musi ztad. Rosztac sie przyszla pora juz, wiec czesc, czesc i zegnam Cie juz! D, D-bomb D-bomb - To już jest koniec Koniec..na na na na na na na na na na na x2 Moje życie wygląda inaczej, Już nie brakuje mi tamtych dni. Znikają nagle nasze wspomnienia. Już nie chce byś pukała do drzwi. D, D-bomb D-bomb - Przypominasz Mi Kolejny wieczór w samotności spędzam co poradzić na to mogę? Nie wiem sam Tylko album ze zdjęciami został mi na których jesteś ze mną ty i ja Ja nie zapomne, nie zapomne D, D-bomb D-bomb - Potrzebuję teraz Ognisty krąg otacza mnie Gdy łagodnie wchodzę w dobrą noc Choć nie umarłem wcale nie ma mnie Choć nie prosiłem dostałem ją Teraz wiem, że to był duży bład Teraz wiem, że pokonali mnie A byłem silny, byłem twardy jak Ty Ja mogłem wszystko mieć, jeśli powiedziałbym nie D, D-bomb D-bomb - Twój dotyk Dotyk Twój. Sprawia mi wielki ból. Ranisz wtedy nawet gdy... Patrzysz na mnie. Zawsze myślałem że Ty... Byłaś częścią mnie. Ale jednak myliłem się, Że kocham... D, D-bomb D-bomb - Wpatrzony w niebo Co noc wpatrzony jestem w niebo, mimo że oczy wciąż zamknięte mam Samotność czuję głęboko w moim sercu, naprawdę nie wiem dokąd zmierzać mam Modlitwy me zostaną wysłuchane, jak śnieżny anioł przyjdziesz do mnie ty Ja wchłonę Ciebie, wchłonę ciebie całą, niech tak zostanie do końca moich dni D, D-bomb D-bomb - Przekonac cię Nie wiem dlaczego, nie potrafię już Wymówić słów, które mogą ukoić ból Dlaczego miłość, którą daję Ci Jak ogień pali i nie daje Tobie żyć. Powiedz mi, dlaczego mej miłoœci nie chcesz wziąć? I w swych ramionach nie chcesz tulić mnie Uczucie, którym obdarzyłam Cie D, D-bomb D-bomb - Nie chcę Znowu jestem sam, do mych drzwi już nie zapuka nikt Tak, cieszę sie, że nad moją dusza już nie stoi kat Nie wiem, czy radę dam ale za to wiecznie będę trwał Nie musze martwić sie o dni, bo jestem sam Ref. Nie chcę dzielić z Tobą świata Nie chcę, nie potrzebuję twej miłości D, D-bomb D-bomb - Ja nie chcę Aaaaaaaaa ram pa ram pam pam. Ja nie chcę na pewno nie Ja nie chcę na pewno nieee Ja nie chcę ! Tara ri ram tara ri ram pam pam pam ta ram pam pam pa ram. Tara ri ram tara ri ram pam pam pam ta ram pam pam pa ram. 2015, Bartosz Padyasek D, D-bomb D-bomb - Sam nie wiem Czuję radość w sobie gdy Biorę cię w ramiona me Wymykasz się z nich niczym wiatr Gasisz ogień świec Za dłonie nie mogę złapać Powietrze pachnię tobą Tak wielki ból zadajesz mi Na kolanach konam D, D-bomb D-bomb - Kameleon Jak kameleon zmieniam się Z mej twarzy nie wyczytasz nic Zawsze inną postać mam Taki właśnie jestem ja! Jak kameleon zmieniam się Czy wiarę możesz teraz dać Zupełnie inny ale nadal ja D, D-bomb D-bomb - Podnieście ręce w górę Warszawa, Sopot, Krarów, Poznań, Wrocław, Szczecin, Łódź, Katowice, Opole, Łeba, Kielce, Zakopane cała Polska ręce w górę - yeah! Refren: podnieście razem ręce w górę "órę, e-e" będziemy tańczyć tu do rana "ana, e-e" D, D-bomb D-bomb - Ale jaja Zobaczymy jakie żarty są tu właśnie na tym party ale inne osóbki nie wiedziały jakie są główki Bo jedna się napiła a druga czerwonego wina, a im ojciec nie pozwolił a wujek zabronił czy to było takie fajne i panienka powiedziała banalne zobaczymy jakie żarty jeszcze wydarzą się na tym party... Ale jaja się zrobiły bo wszystkie osóbki się napiły, ja bym napił się aż tyle ale nie jak oni wy debile. Ale jaja się zrobiły bo wszystkie osóbki się napiły, a im ojciec nie pozwolił a im wujek zabronił. A osóbki rozmawiały a dziewczyny plotkowały, czy to było takie dobre napić się ale i tak dostaniecie lanie. Nie macie osiemnastki macie dopiero jedenastki. D, D-bomb D-bomb - Wiem na pewno Wiem, na pewno [na pewno] x4 wiem... na pewno, na pewno wiem, na pewno, na pewno że teraz chcesz być tylko ze mną tak, tak dobrze, tak dobrze tak dobrze jest, gdy jesteś koło mnie wiem... x7 D, D-bomb D-bomb - Szybko chodź kochanie Już nie moge się doczekać, kiedy Ciebie złapie, nie moge,nie moge,pokaż Swoją noge, daj Mi troche więcej,pokaż Mi swe ręce, och,och,och,Ja znowu gdzieś lece, jeszcze troche więcej,gdy Ci daje, a potem,a potem,zjem Cie na śniadanie, Będe Cie opiekał,leżąc w cieniu biedy, D, D-bomb D-bomb - Za późno jest Refren: za późno jest by wierzyć Tobie za późno jest by kochać Cię za późno aby być przy Tobie i nie spać kiedy płaczesz Ty nawet jeśli lecą łzy, łzy, łzy, łzy nawet jeśli lecą łzy, łzy, łzy, łzy D, D-bomb D-bomb - Zajebiście Ref. Czuje sie dzisiaj z wami tak zajebiście Czuje sie dzisiaj z wami tak zajebiście Czuje sie dzisiaj z wami tak zajebiście Czuje sie dzisiaj z wami tak naprawde zajebiście Zajebiście 2011, D-bomb Tłumaczenia w kontekście hasła "lubię na ciebie robisz" z polskiego na angielski od Reverso Context: Poważnie. Bardzo lubię na ciebie robisz cokolwiek. To właśnie tak... sł. i muz. Tomasz ŚpiewakKiedy rano wstajesz, patrzysz w okno - słońce wita Cie Nawet nie wiesz czemu szybko tak ubierasz się Chwytasz plecak, buty, czapkę i do drzwi zbliżasz się Jeszcze tylko buźka mamie, tacie i już nie ma Cię. To właśnie tak, (tak) działa na Ciebie przygoda, słońce, góry, wiatr To właśnie tu zaczyna się nowa droga, którą przejdziesz nie raz To właśnie tak, tak Twoje życie się toczy - szczęście, radość i śmiech Więc nie pozwól na siebie czekać - dołącz do nas Ty też. Gdy wędrówki twej już nadszedł kres - czas położyć się Szukasz miejsca by bezpiecznym być - nie daj znów prosić się Możesz razem z nami zmrużyć oczy a jutro skoro świt Wyruszymy by znów - szczęśliwym być To właśnie tak... To właśnie tak, (tak) działa na nas przygoda, słońce, góry, wiatr To właśnie tu zaczyna się nowa droga, którą przejdziesz nie raz To właśnie tak, tak Nasze życie się toczy - szczęście, radość i śmiech Więc nie pozwól na siebie czekać - dołącz do nas Ty też.

Skojarzyło mi się z wierszem K.Przerwy-Tetmajera "Lubię kiedy kobieta". A ja lubię ten wiersz. Ołówek1 Haiku 8 października 2012 roku, godz. 2:06 125,9°C

Życie potrafi ranić, jak ludzie którym ufamy. Mimo, że obiecywali, że zawsze już będą z nami. nie obiecuj mi niczego. najlepiej nie wypowiadaj przy mnie tego słowa. nienawidzę obietnic. nie wierzę w nie. nie jestem w stanie nikomu niczego obiecać, i nie wymagam by ktokolwiek obiecywał coś mi. nikt nie jest pewny samego siebie na sto procent. nikt nie wie czy na pewno będzie tak, jak mówi. brak obietnic jest lepszy. brak obietnic nie niesie za sobą zawodu. brak obietnic mniej boli. Może nie powiem tego na głos, ale jest mi ciężko, ciężko jak cholera, bo jestem samotna. Nie mam z kim dzielić świata, a to chyba największa udręka dla człowieka. I ta tęsknota, która towarzyszy Ci cokolwiek robisz, to nie jest łatwe. Po prostu potrzebuję kogoś, mimo, że krzyczę wszystkim wokół, że nikogo nie chcę, że dam sobie rade sama, że nie ufam, że wole być sama. Nieprawda. Nie trzeba wierzyć w cuda, wystarczy wierzyć w siebie, możesz osiągnąć wszystko, tylko musisz to wiedzieć Zachowam Cię w sobie na zawsze ♥ On nie jest doskonały. Ty też nie jesteś, żadne z Was nigdy nie będzie idealne. Ale jeśli uda Mu się rozśmieszyć Cię co najmniej raz, powoduje, że musisz zastanowić się dwa razy. Jeśli przyznaje się do ludzkich błędów, trzymaj się Go i daj mu z Siebie tyle ile tylko można. Nie zacznie deklamować poezji. Nie będzie myślał o Tobie w każdej chwili. Ale on da Ci część Siebie, którą wie że możesz złamać. Nie rań Go, nie staraj się zmienić i nie spodziewaj się więcej niż może Ci dać. Nie analizuj! Uśmiechaj się, gdy on czyni Cię szczęśliwą. Krzycz, gdy Cię wkurza i tęsknij za nim gdy Go przy Tobie nie ma. Kochaj mocno jeśli może zaistnieć miłość, ponieważ doskonali faceci nie istnieją. Ale zawsze istnieje ktoś, kto jest dla Ciebie idealny. Są pożegnania na które nigdy nie będziesz gotowy, są słowa, które zawsze będą wywoływać potoki łez i są osoby, których widok wywołuje doszczętnie niszczącą cię lawinę wspomnień. Nie lubię być samotna, ale lubię być sama. Z każdym kolejnym dniem nie odczuwałam już bólu, cierpienia czy tęsknoty. Nauczyłam się być, tak naprawdę nie żyjąc. Gruba - nie dba o siebie Chuda - na prochach Homo - chora Bi - zagubiona Żywa - przeszkadza Martwa - "była taka dobra..." siedziałam na dachu całą noc. nadawałam gwiazdom różne imiona. Twoje imię miał akurat księżyc. to właśnie on jest najważniejszy na niebie, bez niego byłoby tak pusto.. gwiazdy nosiły nazwy rzeczy, które mi się z Tobą kojarzyły. delikatnie uderzałam podeszwą trampka o blachę. w końcu słońce zaczęło wschodzić.. księżyc zniknął wraz z gwiazdami. właśnie w tym momencie zdałam sobie sprawę, że nie mam już nic. wszystko zniknęło. Słowa, które pozostały niewypowiedziane narastają i rujnują nas każdego dnia. Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość. Skłamałabym twierdząc, że o Tobie nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, że jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie. Chodź ze mną tam, wzbij się ponad chmury .Gdzie kończy się świat, upadają mury. Chodź ze mną tam i zostaw codzienność. Gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność uczę się żyć tym co mam. nie oczekując więcej. doceniając każdy z oddechów, który jest mi dany. cieszyć się każdym, nawet tym najbardziej pochmurnym porankiem. wierzę, że nadejdzie dzień kiedy będę w stanie stanąć w środku nocy na balkonie i zacząć krzyczeć jak obrzydliwie jestem szczęśliwa. Nie czuję nic i nie wiem co robię, a serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie. -Zmieniłaś się... -Czemu tak sadzisz? -jesteś taka... taka obojętna... -Wiesz życie skopało mi dupe kilka razy, uodporniłam się. To śmieszne a zarazem zajebiście przykre, jak życie bawi się nami w najlepsze. Daje nam chwile szczęścia, by potem to odebrać i z przyjemnością patrzeć na nasze cierpienie, daje nam osobe dzięki, której czujemy się potrzebni i przy której wszystko inne traci na wartości by po jakimś czasie wtrącić w wasze życie osobe,która stanie pomiędzy wami i zwyczajnie wszystko spierdoli ,daje nam kilka wspaniałych tygodni w życiu, tylko po to aby potem patrzeć jak wspominamy z bólem, bo prawdopodobnie nigdy te czasy już nie wrócą. Daje nam uśmiech by potem zmyć go gorzkimi łzami, nie zgadzam się ze słowami - " życie jest piękne tylko ludzie to kurwy", nikt z reguły nie rodzi się zły, ludzie przybierają zło jako obrone przed cierpieniem czy też, jako maske aby nikt kto mógłby ich rozkochać w sobie nie zbliżył się do nich i nie poznał ich bardziej niż przystało, więc tak naprawde to właśnie bezwzględne i spierdolone życie robi z nas takich a nie innych . Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Ciężko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema na szkolnym korytarzu. Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, juz się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecone archiwum na gg i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć. Idziemy spać z marzeniami, budzimy się z rzeczywistością. o Cię zabija. to wszystko. kawałek po kawałeczku. nie tak, że od razu wyrywa Ci 9/10 część serca. codziennie po trochu. ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że to wszystko czujesz. bardzo dokładnie. każdą część, która odchodzi i mówi Ci "wypierdalam stąd". chcesz to jakos stłumić, opanować. ale to jest jak domino. wszystko wali się jednym ciągiem. chyba że włożysz palec między jedną a drugą kostkę domina. wtedy to wszystko cichnie. ale to co odeszło, nie wróci. i zobacz. masz resztę kostek. te które Ci zostały. jest ich niewiele w porównaniu z poprzednimi. ale powiedz sama jeśli wszystkie by runęły i to oznaczałoby koniec wszystkiego, czy nie bałabyś się o tamtą resztę? nie bałabyś się o tą cholerną resztę która Ci została? te kostki to uczucia. i ja wiem, że robię źle budując wokół nich pancerną szklaną klatkę. nie dopuszczając do nich niczego. ale nadal jest strach że kiedyś przyjdzie ktoś i ją rozbije młotkiem Tak na prawdę nie wiesz co czuję. Nie wiesz co to znaczy bać się o drugą osobę, troszczyć się o nią, tak zwyczajnie kochać. nagle stałam się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości. Nie wymażę niczego z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza rzecz doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć. chwyciłeś cierpienie goniąc za szczęściem , tylko do siebie możesz mieć pretensje .Twój wybór, twój ból, ponosisz konsekwencje Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie M. Kiedy byłeś mój. Rebecca Serle Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura obyczajowa, romans. 320 str. 5 godz. 20 min. Szczegóły. Kup książkę. Któż nie zna historię Romea i Julii, kochanków skazanych na potępienie? Ale czy ktoś pamięta Rosaline, kuzynkę Julii, a zarazem pierwszą miłość Romea. Tak naprawdę LyricsCiągle słyszę: 'Ty - Liroy - powiedz jak to jestJak to bywa? Zajebiście? Czy sława bywa uciążliwa?Jaki masz samochód? Ile robisz kasy?Czy na co dzień też używasz te wyrazy? (Co ty, ja?...)Wiesz - te brzydkie (...nie) i kto Ci pisze teksty?Ty na pewno jesteś nieźle pierdolniętyI po co Ci te wszystkie tatuaże?! (Które?)To na stałe, czy to potem Ci się zmaże?A te babki z teledysków - czy je znasz, czy je dymasz? (Ja? Nie...)Skąd w ogóle Ty je bierzesz, powiedz szczerze (Powiedz szczerze)'Powiedz... jak to jest, jak to jest? (Krokodyl ugotowany)Refren:Powiedz, jak to jestŻe im trudniej mnie podejśćBardziej chcesz zranić mniePowtórzyć refren (2 razy)Powiedz, jak to jest?Chcesz wiedzieć jak to jest?Ja wstaję kiedy chcę, robię to co chcęZnam znanych ludzi, oni znają mnieLubię samochody z nazwą BMW-eZdanie twoje na mój temat chuj obchodzi mnieKasę raz mam, raz jej nie mam - tak jak wieluDookoła pełno cweli - grzebią mi w portfeluMam doradców wielu, tak jak nigdyZajebiste laski nadstawiają dupyTylko dymać, dymać, mocno je za cyce trzymać!Klapsa dać i następne zapinaćBardzo trudno się powstrzymać, jednak trzebaNie pierdolę śmiecie, masz mnie za pojeba?!Wielu dziennikarzy to kondonyPieprzą więc o tobie farmazony, byle się sprzedałoI chuj, że to nigdy się nie działoOni zarobili, tobie gówno pozostało... do sprzątnięciaI właśnie tak jest...Powtórzyć refren (3 razy)Powiedz, jak to jest?Jak to jest, jak to jest?Powiedz, jak to jest?Ohh...Powiedz, jak to jest?Ohh...Powiedz, jak to jest?Ohh...Powiedz, jak to jest?Ohh...Powiedz... Tłumy ludzi przyszły do parku ze swoimi pociechami z okazji Dnia Dziecka Bohaterowie ulubionych bajek zabawiali najmłodszych wrześnian do godziny 19 00 Wszystkie atrakcje dla najmłodszych w tym dniu były za darmo! Normalnie w tym miejscu wyświetliłby się ładny i pewnie dużo ciekawszy dla Ciebie baner reklamowy, ale masz włączonego AdBlocka. Rozumiem, że robisz to, bo nie chcesz widzieć pieprzonych wyskakujących okienek i reklam zasłaniających pół strony. Dlatego właśnie na Dziwnych Komiksach nie ma żadnych upierdliwych reklam. Musisz zdać sobie sprawę, że reklamy są nieodłączną częścią Internetu, a strona która na siebie nie zarobi jest skazana na zagładę. Jeśli chcesz przeglądać Dziwne komiksy, wyłącz blokowanie reklam na tej stronie, to chyba uczciwy deal? 11:13 Kategoria: Obrazki Wyświetlenia: Zgłoś Wincyj! Komentarze
Ranking obiektywów Micro 4/3 - wybór Tomka Kulasa (m43.eu) i mój. To jedyne nasze wspólne zdjęcie jakie znalazłem w swoim archiwum. Przyszedł mi do głowy pomysł aby pomarzyć o najlepszych szkłach do moich ulubionych PENów i OM-D. Pomysł wydał mi się na tyle ciekawy, że postanowiłem też zaprosić do wspólnego bajania Tomka
Oglądaj teledysk GONTI - Tak Właśnie Tak Dotknij obrazek, aby odtworzyć Tekst Piosenki - GONTI - Tak Właśnie Tak - MP3 Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. 1. Ten jeden dzień, dziś wszystko się zmieniło Ta jedna noc, tak dobrze razem było. Chodź do mnie, chodź, rozpalasz mnie całego Wiesz dobrze, że chcę dzisiaj właśnie tego. Ref: Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. Tak właśnie tak Tak właśnie tak Tak, tak. Tak, tak. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. 2. Uwodzisz mnie, rozpalasz zmysły moje Dziś tego chcę, dziś wszystko oddam Tobie. Czekam na znak, na jedno Twe spojrzenie Wiesz dobrze, że chcę dzisiaj tylko Ciebie. Tak. Tak. Tak właśnie tak Tak właśnie tak Tak, tak. Tak, tak. Ref: Tak właśnie tak, tak serce moje czuje Tak właśnie tak, dziś tego potrzebuje. Tak właśnie tak, dziś właśnie tak to czuje Tak właśnie tak, dziś Ciebie potrzebuje. x2 Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. Na na na, na na, ijea Na na na, na na, ułoułoo. x2 Przeczytaj również: Dzieci lidera zespołu Bayer Full atakują sieć wyśmienitą premierą! Zapowiada się nowy przebój disco polo?! Tłumy na koncercie gwiazd disco polo Topky! Gwiazdy zrobiły tej nocy wielkie show! Radosna nowina! Uwielbiana artystka z branży disco polo w ciąży! Olga Nitkowska-Brejnak pokazała zaokrąglony brzuszek! Kamil Chludziński przyłapany w studio nagraniowym! Gwiazdor disco polo pracuje nad nowymi przebojami?! Artysta 'Czas na zmiany' Sławomir Świerzyński i formacja Bayer Full pokazała wielką klasę! Widziała to cała Polska na antenie TVP! Uwielbiana wokalistka z zespołu Topky szczerze o pieniądzach! Angelika Żmijewska taką odpowiedzią zaskoczyła wszystkich! Śliczna wokalistka disco polo świętuje wieczór panieński! Szykuje się kolejne huczne weselicho w branży?! Wzruszające chwile w życiu gwiazdora zespołu Milano! Artysta disco polo odwiedził wyjątkowych fanów! Zobacz również Całuj właśnie tak. Całuj właśnie tak, kochanie. jeśli to jest sen nic nikomu się nie stanie. Całuj właśnie tak. Całuj właśnie tak namiętnie. Kiedy zbudzę się, Ciebie tutaj już nie będzie. Jednym rytmem już biją serca dwa. Niech nie kończy się piękna chwila ta. Gdy przeszywa mój każdy jeden zmysł. polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński niemiecki Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. wann machst du wann machen Sie Sugestie Boże. Od kiedy robisz interesy z takimi rekinami jak on? Od kiedy robisz rzeczy, które wkurzają ludzi. Ten przykry program pokaże Ci liczne oferty i banery kiedy robisz zakupy w Internecie. Dieses lästige Programm zeigt Ihnen unzählige Angebote und Banner wenn Sie im Internet einkaufen. YotaPhone prosi Twoich znajomych o uśmiech, kiedy robisz zdjęcie. YotaPhone bittet Ihre Freunde zu lächeln, wenn Sie ein Foto machen. Zawsze dzieje się coś takiego, kiedy robisz interesy z pomyleńcami. Lubię, kiedy robisz się zazdrosny. Powinieneś korzystać lepiej z Smtp kiedy robisz wysyłkę do wielu odbiorców. Sie sollten besser Smtp verwenden, wenn sie eine Vielzahl an Mails versenden. W porządku, kiedy robisz tak, skończymy pudło repliki. Teraz kiedy robisz, wszystko, co posiadam będzie twoim. Mówiła o tych uczuciach kiedy robisz co dobrego dla kogo. Du sprachst von diesem Gefühl, wenn du etwas Gutes für jemanden tust. Zostawić notatkę z Tokn, kiedy robisz coś sam. Lassen Sie eine Notiz mit TOKn, wenn Sie etwas allein tun. A najbardziej... lubię kiedy robisz właśnie tak. Tak dobrze, kiedy robisz to szybko a potem wolno. Es ist gut, wenn man schnell anfängt und dann langsam wird. Zwłaszcza, kiedy robisz to na boisku, publicznie. Besonders, wenn Sie es auf dem Platz vor allen tun. Nie może być tak źle kiedy robisz coś co kochasz. Es kann nicht so übel sein, wenn Sie etwas tun, das Sie lieben. Phoebe, trudno cię wspierać kiedy robisz wszystko, by znów zostać zranioną. Es ist nicht leicht, dich zu unterstützen, wenn du vielleicht wieder verletzt wirst. Myślę, że kiedy robisz te rzeczy, osłabia cię to fizycznie. Ich glaube einfach, wenn man so was macht, das gibt dann Risse in deiner Psyche. Jaki rodzaj scenerii wolisz, kiedy robisz zdjęcia? Welche Art von landschaftlichen Hintergrund bevorzugst du, wenn du Fotos machst? W sumie, są dni, kiedy robisz coś zupełnie przeciwnego. Tatsächlich ist es an der Zeit, genau das Gegenteil zu tun. Widzisz co się dzieje, kiedy robisz rzeczy za moimi plecami? Haben Sie gesehen was passiert, wenn Sie hinter meinem Rücken handeln? Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 126. Pasujących: 126. Czas odpowiedzi: 120 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
Tłumaczenia w kontekście hasła "Lubię kiedy ty" z polskiego na angielski od Reverso Context: Lubię kiedy ty mi ją podajesz
Więcej wierszy na temat: Erotyk « poprzedni lubię patrzeć jak wzbiera w Tobie zapomnienie jak przepełniony pragnieniem wzrok błądzi w zakamarkach mego spojrzenia lubię słyszeć jak uśpiony dotąd oddech goni każdy mój niewidzialny szept by wzbudzić w Tobie najcenniejsze odruchy lubię poczuć jak otwartą dłonią rozpoznajesz we mnie siebie jak gładzisz z rozkoszą wyrzeźbione przez Ciebie moje rysy tak, właśnie tak... RN Dla ciepłych wrocławskich wieczorów... Dodano: 2009-04-08 19:51:16 Ten wiersz przeczytano 646 razy Oddanych głosów: 1 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Ścibór: Tak dobrze. To może powiem tak, ponieważ my się znaliśmy, więc mogłem sobie pozwolić na to, że opuściłem tę komunikację. Ponieważ normalnie, jeżeli kogoś zapraszam, kogo nie znam wcześniej, to wysyłam takiego maila dość długiego. Informuje o tym, kim jestem, co robię i jaka jest idea tego kanału.
13 Uff, nareszcie w domu, fantastyczne kilka dni z dość intensywnie napiętym planem i logistyką transportową – samochody, autobusy, samolotu 🙂 Ale udało mi się wpaść do Łodzi na #FilmteractiveFestival i poprowadzić (sorry za brak skromności) fantastyczny panel dyskusyjny z super youtubowymi wymiataczami – Bogusławem Wołoszańskim, profesorem Janem Miodkiem, Kubą Wojewódzkim i Eminemem (Kotarski, Mikuła, Jakóbiak i McSilk 🙂 Potem Gdańsk i oczywiście #LikesFestival – no tam się działo… odsapnę trochę będzie to pewnie pierwszy tekst w kolejności jaki wysmażę – mnóstwo obserwacji, które muszę sobie na spokojnie poukładać. Z najfajniejszych koncertów drugiego dnia musiałem uciekać (ale zostawiłem tam #PalecBudzicha – no nie kumam jeszcze tej akcji 🙂 do Krakowa na wykłady (AGH Marketing Internetowy) gdzie chyba też dobrze poszło, nikt nie zasnął, wytrzymali wszyscy i przez 5 godzin produkowałem się o blogosferze i vlogosferze (coś przygotuję niedługo dla szerszego grona)… i na koniec, lekko żywy jeszcze piona, gadka i obiadek z Muszkieterem i dyskusja o mediach – zresztą na każdym kroku spotkałem fajnych, okołoblogowych, okołomediafunowych ludz – właśnie takich jakich chciałbym spotykać na swojej drodze. Ahh, padam na pysk – ale właśnie w tych momentach uwielbiam swoją robotę 🙂 Piona dla wszystkich, z którymi nie udało mi się przybić piątki albo pogadać tylko przelotnie, zdecydowanie za mało.
Lubię, bardzo…. Staffa, Leśmiana, Asnyka, Jasnorzewską, Twardowskiego. Kiedy byłam w szkole średniej bardzo dużo umałam na pamięć, ale zapomniałam już….. Zdobyłam nawet I miejsce w wojewódzkim konkursie recytatorskim, pochwalę się 🙂 A to Asnyk mój ulubiony: Jednego serca! tak mało, tak mało, Jednego serca trzeba mi na Więcej wierszy na temat: Erotyk « poprzedni następny » lubię patrzeć jak wzbiera w Tobie zapomnienie jak przepełniony pragnieniem wzrok błądzi w zakamarkach mego spojrzenia lubię słyszeć jak uśpiony dotąd oddech goni każdy mój niewidzialny szept by wzbudzić w Tobie najcenniejsze odruchy lubię poczuć jak otwartą dłonią rozpoznajesz we mnie siebie jak gładzisz z rozkoszą wyrzeźbione przez Ciebie moje rysy tak, właśnie tak... RN Dla ciepłych wrocławskich wieczorów... Dodano: 2009-04-08 19:51:16 Ten wiersz przeczytano 645 razy Oddanych głosów: 1 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Kiedy omawiamy postać niejednoznaczną albo taką, która uchodzi za negatywną, warto poświęcić lekcję na próbę zrozumienia, dlaczego zachowuje się właśnie w taki sposób. Być może okaże się, że postać jest tak uwikłana w historię albo ma tak trudną sytuację, że jej negatywne zachowanie jesteśmy w stanie zrozumieć, a
Tak, jak wśród ludzi, nie ma beznadziejnych przypadków, tak samo, nie ma wśród nas osób, które niczym się nie interesują i niczego lubić nie robią. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie wie co lubi robić albo, co gorsza, nie ma czegoś takiego, co sprawia mu satysfakcję, gdy to robi, prawdopodobnie nie kłamie. Po prostu jeszcze tego nie odkrył lub wstydzi się o tym mówić. Nasz mózg nie jest stworzony do nicnierobienia. Inną kwestią jest to, że za bardzo przywiązujemy się do tego, co mówią o nas inni ludzie a to przecież my powinniśmy być dla siebie najważniejsi. Mitologia talentu Zakłada się, że do pasji potrzebny jest talent. Z kolei mitologia talentu zakłada, że coś takiego w ogóle nie istnieje. Śpiewanie jest tu całkiem dobrym obrazowo przykładem. Powszechnie wiadomo, że śpiewać każdy może. Nie oszukujmy się, wielu z nas lubi śpiewać i równie wielu z nas, z technicznego punktu widzenia, śpiewać nie potrafi. Śpiewam, bo lubię a nie żeby umieć. Ta sama, przytoczona powyżej mitologia talentu, przekonuje nas, że wszystkiego, czego tylko chcemy, możemy się nauczyć. Jeżeli coś konkretnego opanowujemy, odnosimy sukces, więc matką sukcesu jest konsekwencja lub, jak to woli, wytrwałość czy upór. Pasja jednak to coś, co robimy, bo lubimy i nawet wierzymy w to, że to coś nam wychodzi. Nie ma sensu osądzać pasjonatów śpiewania czy czegokolwiek innego. Nawet jeżeli innym ludziom krwawią uszy, nie to jest ważne, bo ten, kto śpiewa, najwyraźniej to lubi a w każdej pasji to satysfakcja odgrywa główną rolę. Warto zauważyć, że nawet zawodowi wokaliści, regularnie ćwiczą swój warsztat, tak więc, jak słuchamy kogoś śpiewającego już któryś raz jakąś piosenkę, jest szansa, że w naszym odbiorze, czyjaś pasja w końcu przerodziła się w talent. W zastępstwie pasji Brak pasji w życiu człowieka, wcale nie oznacza, że tak już pozostanie. Jej odnalezienie nie zawsze jest proste czy oczywiste. Jednakże dopóki nie odnajdziemy w swoim życiu pasji, będziemy narażeni na uzależnienia a także wypalenie zawodowe. Kiedy w naszym życiu pojawia się jakaś pustka, z reguły, staramy się ją czymś zapełnić. Możemy użyć w tym celu alkoholu lub narkotyków. Wówczas zamiast pasji, wyrobimy sobie zgubny nałóg. Brak czegoś, co można nazwać pasją, może też prowadzić do szeregu innych nałogów. Katalog uzależnień jest bardzo bogaty. Tymczasem każdy z nas składa się z potrzeb, które to potrzeby są potrzebami wrodzonymi. Jedną z nich jest stymulacja emocjonalna i poznawcza. Każda aktywność, jaką podejmujemy, jest dla nas stymulująca. Dlatego właśnie pasja w życiu człowieka jest tak bardzo ważna, by nie szukać dla niej zastępstwa, bo owe zastępstwo niesie ze sobą najczęściej więcej szkody niż jakiegokolwiek pożytku. Definicja pasji Najprościej mówiąc, pasja to czynność, którą lubimy, która jest dla nas ważna, w którą inwestujemy swój czas, energię a czasem i pieniądze. Pasja to coś, co jest działaniem wolnym, gdzie nie ma czynników zewnętrznych w postaci przymusu, presji otoczenia czy nagrody za dobrze wykonane zadanie. Innymi słowy, pasja jest wolnością. Wpływa ona na nasz wewnętrzny dobrostan. Mamy, ogólnie dobry nastrój i towarzyszy nam generalne poczucie szczęścia. Naukowcy podkreślają, że dzięki poczuciu autonomii, angażujemy się w zachowania, które motywują nas wewnętrznie. Co za tym idzie, sami z siebie poszukujemy wyzwań, rozwijamy a także doskonalimy nasze umiejętności. Eksplorujemy tym samym, własną rzeczywistość. Dzięki pasji, chcemy być w czymś dobrzy. Dążymy do samorealizacji, którą hierarchia potrzeb Maslowa umiejscawia najwyżej. Zalety posiadania pasji Możemy twierdzić, że jest inaczej, jednak nie zmienia to faktu, że człowiek jako jednostka, jest istotą społeczną. Dzięki pasji, którą mamy i którą rozwijamy, zaspokajamy w naszym życiu potrzebę relacji. Otoczenie zazwyczaj wspiera wykazywaną przez kogoś pasję, choć niektórzy pasjonaci mogą się wręcz wycofywać z życia społecznego. Mowa tu o osobach wykazujących się szczególnie twórczą pasją połączoną ze zjawiskiem społecznej introwersji. Pasja, niezależnie od naszego wieku czy płci, zapewnia nam dobre samopoczucie a wraz z nim satysfakcję z życia. Zalewa nas wówczas fala pozytywnych emocji a wszelkie niepowodzenia lub też chwilowe przeciwności, dzięki zaangażowaniu w pasję, lepiej znosimy. Pasja nadaje życiu sens. Czasami jest ona świetnym uzupełnieniem naszego życia zawodowego. Dzięki niej nabywamy nowe umiejętności, możemy stać się prawdziwymi ekspertami w jakiejś konkretnej dziedzinie, możemy wyrażać samych siebie, właśnie poprzez to, co kochamy robić. Tak więc każda pasja może być naszym nowym sposobem na życie! Może też stanowić sposób na… przeżycie. W jaki sposób? Dzięki pasji jesteśmy w stanie odzyskać utraconą energię i regenerować nasz umysł naturalną metodą. Kochaj to, co robisz Na koniec mała dygresja zaczerpnięta z wiedzy i życiowego doświadczenia człowieka wykonującego zawód psychologa. Warto mieć w swoim życiu pasję, lecz nie warto, a przynajmniej nie od razu, przekłuwać jej na pieniądze, ponieważ kiedy zaczniemy zarabiać na swojej pasji, przestanie być ona wolnością a stanie się presją. Zasada jest prosta: Rób to, co kochasz i kochaj to, co robisz. Autor: Michał Szewczyk – od 2016 roku związany z serwisem Giełda Tekstów. Copywriter piszący artykuły z zakresu psychologii, prawa, finansów oraz każdego innego tematu, który go zainspiruje. Lubi słuchać podcastów zarówno psychologicznych jak i kryminalnych, przedstawiających autentyczne zbrodnie lub niewyjaśnione zaginięcia. Pisanie stanowi nieodłączny element jego codzienności „Kochaj to, co robisz i rób to, co kochasz. Pasja jest kluczem otwierającym drzwi do radości i dostatku”. – David Cuschieri
1.Jeżeli to grzech to powiedz czemu tak jest, Że w każdym z nich szukałem Ciebie, Choć wiem nie znajdę drugi raz takiego szczęścia jak Ty, Jużnie poczuję więcej zapachu Twoich słów. Ref. Pamiętaj nas nie zapomnij (nie zapomnij), Pamiętaj nas nie zapomnij (nie zapomnij), Pamiętaj nas Kochanie, Na zawsze już w mym sercu
Wyobraź sobie następującą sytuację: Starszy, który jest członkiem Komitetu Łączności ze Szpitalami, w niedzielne przedpołudnie zaplanował służbę kaznodziejską z młodym bratem. Tamtego poranka otrzymuje pilny telefon od innego chrześcijanina, którego żona uległa wypadkowi samochodowemu i została pośpiesznie zabrana do szpitala. Prosi on starszego o pomoc w znalezieniu lekarza, który uszanuje nasze stanowisko w sprawie krwi. Nadzorca odwołuje więc służbę z młodym bratem, by udzielić życzliwego wsparcia rodzinie, która znalazła się w nagłej potrzebie. A teraz pomyśl o innym zdarzeniu: Małżeństwo zaprasza na pewien wieczór samotną matkę z jej dwiema córeczkami. Na tę wiadomość dziewczynki się rozpromieniają i nie mogą się doczekać spotkania. Jednak dzień wcześniej małżonkowie informują matkę, że wyłoniło się coś nieoczekiwanego i muszą je odwołać. Później siostra ta dowiaduje się, dlaczego tak się stało. Po tym, gdy wspomniane małżeństwo już ją zaprosiło, samo otrzymało propozycję odwiedzenia innych przyjaciół i ją przyjęło. Jako chrześcijanie oczywiście powinniśmy dotrzymywać słowa. Nigdy nie możemy dopuścić do tego, że mówilibyśmy „‚Tak’, a mimo to ‚Nie’” (2 Kor. 1:18). Ale jak pokazują dwa przytoczone przykłady, nie każda sytuacja jest taka sama. Czasami wydaje się, że nie mamy innego wyboru, jak tylko odwołać wcześniejsze plany. Właśnie w takim położeniu znalazł się kiedyś apostoł Paweł. PAWEŁ OSKARŻONY O NIESTAŁOŚĆ Gdy w 55 roku podczas trzeciej podróży misjonarskiej Paweł przebywał w Efezie, zamierzał dotrzeć przez Morze Egejskie do Koryntu, a stamtąd udać się do Macedonii. W drodze powrotnej planował jeszcze raz odwiedzić chrześcijan w Koryncie, najwyraźniej po to, by zabrać ich życzliwy dar dla braci w Jerozolimie (1 Kor. 16:3). Jasno wskazują na to słowa z Listu 2 do Koryntian 1:15, 16: „Z tą więc ufnością zamierzałem przedtem do was przyjść, abyście mieli drugą okazję do radości, a po zatrzymaniu się u was iść do Macedonii i znowu przyjść z Macedonii do was, i żebyście mnie odprowadzili kawałek drogi do Judei”. Wygląda na to, że już wcześniej Paweł napisał do braci w Koryncie o swoich planach (1 Kor. 5:9). Jednak krótko potem dowiedział się od domowników Chloe, że w tamtejszym zborze dochodzi do poważnych zatargów (1 Kor. 1:10, 11). Postanowił więc zmienić pierwotny zamiar i napisał o tym w liście znanym teraz jako List 1 do Koryntian. Udzielił w nim życzliwych rad i skarcenia. Wspomniał także o zmianie trasy swojej podróży — poinformował, że najpierw uda się do Macedonii, a dopiero potem do Koryntu (1 Kor. 16:5, 6) *. Wydaje się, że gdy bracia w Koryncie otrzymali list, niektórzy z tamtejszych „prześwietnych apostołów” oskarżyli Pawła o niestałość, o niedotrzymywanie obietnic (2 Kor. 11:5). W swojej obronie Paweł zapytał: „Czy więc planując to wszystko, postąpiłem lekkomyślnie? Albo czy to, co planowałem, planowałem według ciała tak, że w moim wypadku ‚tak, tak’ okazuje się ‚nie, nie’?” (2 Kor. 1:17, Przekład ekumeniczny). Moglibyśmy zapytać: Czy w tych okolicznościach apostoł Paweł naprawdę ‛postąpił lekkomyślnie’? Oczywiście, że nie! Słowo tłumaczone na „lekkomyślnie” kryje w sobie myśl o niestałości, jak gdyby ktoś był niesolidny, nie dotrzymywał obietnic. Retoryczne pytanie postawione przez Pawła: „Czy to, co planowałem, planowałem według ciała?” powinno wyraźnie pokazać chrześcijanom z Koryntu, że decyzja o zmianie planów nie wynikała z niesolidności. Paweł stanowczo zaprzeczył zarzutom, gdy napisał: „Ale można polegać na Bogu, że nasza mowa skierowana do was nie jest ‚Tak’, a mimo to ‚Nie’” (2 Kor. 1:18). Kiedy zmienił zamiar, bez wątpienia leżało mu na sercu dobro braci i sióstr z Koryntu. W Liście 2 do Koryntian 1:23 czytamy, że opóźnił swoją wizytę u nich, ‛by ich oszczędzić’. W gruncie rzeczy dał im możliwość uporządkowania spraw, zanim przybędzie. W Macedonii dowiedział się od Tytusa, że tak jak ufał, list faktycznie pobudził ich do okazania żalu i skruchy, co sprawiło mu ogromną radość (2 Kor. 6:11; 7:5-7). „AMEN”, KTÓRE SIĘ MÓWI BOGU Oskarżenie o niestałość mogło sugerować, że skoro nie można polegać na obietnicach Pawła dotyczących codziennych spraw, to nie można też ufać temu, co głosi. Ale Paweł przypomniał Koryntianom, że głosił im Jezusa Chrystusa. „Syn Boży, Chrystus Jezus, którego wśród was głosiliśmy — mianowicie ja oraz Sylwan i Tymoteusz — nie stał się ‚Tak’, a mimo to ‚Nie’, ale w jego wypadku ‚Tak’ stało się ‚Tak’” (2 Kor. 1:19). Czy Jezus Chrystus, na którym Paweł się wzorował, był w jakimkolwiek stopniu niesolidny? Skądże! W trakcie swojego życia i służby zawsze mówił prawdę (Jana 14:6; 18:37). Skoro to, co głosił Jezus, było na wskroś prawdziwe i wiarygodne, a Paweł głosił to samo, więc i orędzie apostoła zasługiwało na zaufanie. Jehowa bezsprzecznie jest ‚Bogiem prawdy’ (Ps. 31:5). Poświadcza to dalsza wypowiedź Pawła: „Ilekolwiek jest obietnic Bożych, za jego [Chrystusa] sprawą stały się ‚Tak’”. Wszelkie ewentualne wątpliwości co do spełnienia się obietnic Jehowy zostały rozwiane, gdy Jezus podczas pobytu na ziemi zachował niezłomną lojalność. Apostoł kontynuuje: „Dlatego też przez niego [Jezusa] mówi się Bogu ‚Amen’ na chwałę przez nas” (2 Kor. 1:20). Jezus jest „Amen”, czyli gwarantem tego, że każda obietnica Jehowy się urzeczywistni! Tak jak Jehowa i Jezus zawsze mówią prawdę, tak też Paweł zawsze pozostawał wierny swoim słowom (2 Kor. 1:19). Nie był niestały, nie składał obietnic „według ciała” (2 Kor. 1:17). Przeciwnie, ‛postępował według ducha’ (Gal. 5:16). W kontaktach z drugimi miał na względzie ich dobro. Jego „Tak” znaczyło „Tak”! CZY TWOJE „TAK” ZNACZY „TAK”? Obecnie ludzie niekierujący się zasadami biblijnymi nagminnie łamią składane obietnice, gdy tylko pojawi się atrakcyjniejsza propozycja albo choćby błahy problem. W świecie biznesu „Tak” nie zawsze znaczy „Tak”, nawet jeśli kontrakty są zawierane na piśmie. Również małżeństwo — umowa między dwojgiem ludzi — w oczach wielu nie jest już zobowiązaniem na całe życie. Rosnąca w zawrotnym tempie liczba rozwodów świadczy o tym, że mnóstwo ludzi traktuje je raczej jak swobodny związek, z którego łatwo można się wycofać (2 Tym. 3:1, 2). A co z tobą? Czy twoje „Tak” znaczy „Tak”? Przykład podany na wstępie pokazuje, że czasem musimy odwołać jakieś plany z przyczyn od nas niezależnych — i nie będzie to wynikało z naszej niesolidności. Jednakże gdy coś obiecujemy lub się do czegoś zobowiązujemy, jako chrześcijanie powinniśmy ze wszystkich sił starać się dotrzymać słowa (Ps. 15:4; Mat. 5:37). Jeśli tak robisz, zyskasz opinię osoby słownej, prawdomównej i godnej zaufania (Efez. 4:15, 25; Jak. 5:12). Kiedy inni dostrzegą, że można na tobie polegać w codziennych sprawach, zapewne będą bardziej skłonni słuchać, gdy zechcesz podzielić się z nimi prawdą o Królestwie Bożym. Dlatego stale upewniaj się, czy twoje „Tak” rzeczywiście znaczy „Tak”!
アーティスト:ガブリエラ(CV八木侑紀) アルバム:拡張少女系トライナリー・Tak a ja lubie. 発売年:2017 Vocal: Yagi YukiŹródło: Kakuchou Shoujo-kei Trinary
Czy w strzelankach zawsze przeładowujesz broń w wolnej chwili, nawet jeśli wcześniej wystrzeliłeś tylko jeden pocisk?Może kiedyś się jeśli w grze istnieje opcja szybkiego zapisu jednym przyciskiem, to maniakalnie zapisujesz ją co chwilę, choćby po zrobieniu kilku kroków?Może kiedyś się zostawiasz potężniejszą broń i przedmioty z myślą, że mogą się przydać później i ostatecznie nigdy ich nie używasz?Może kiedyś się używasz gorszych pancerzy lub uzbrojenia tylko dlatego, że są ładniejsze od tych mocniejszych?Może kiedyś się zbierasz dosłownie wszystko co da się podnieść tylko dlatego, że się da lub żeby móc potem to sprzedać za marne grosze u jakiegoś kupca?Może kiedyś się jeśli masz przed sobą dwie ścieżki i wejdziesz na tą, która wydaje się właściwa, to cofasz się, by najpierw sprawdzić dokąd prowadzi druga droga?Może kiedyś się jeśli w skradance ktoś Cię zauważy, to od razu wczytujesz zapis, bo chcesz przejść etap idealnie, bez ani jednego wykrycia?Może kiedyś się w grach RPG zdarza Ci się zapisać grę przed jakimś ważnym wyborem, by najpierw sprawdzić pierwszą opcję, wczytać grę i zobaczyć jakie konsekwencje będzie mieć druga opcja, by móc wybrać tą, która Ci bardziej odpowiada?Może kiedyś się w grach z otwartym światem starasz się jeździć w taki sposób, by nie zepsuć auta, ale jeśli zdarzy się drobna stłuczka, to przestajesz się przejmować i jeździsz byle jak?Może kiedyś się po odniesieniu jakichś obrażeń natychmiast używasz przedmiotu leczniczego, by mieć pełne zdrowie mimo, że masz go na tyle dużo, że nie musisz się tym martwić?Może kiedyś się w grach RPG zawsze olewasz fabułę na rzecz zadań pobocznych i nie chcesz ruszać głównego wątku dopóki nie ukończysz wszystkich zadań, jakie uda Ci się odkryć?Może kiedyś się gdy masz pełną amunicję lub największą ilość jakichś przedmiotów i natrafiasz na kolejny, to wystrzeliwujesz magazynek/używasz jednego przedmiotu niepotrzebnie tylko po to, by móc zabrać ten, który właśnie znalazłeś?Może kiedyś się zdarza Ci się ubierać postać w taki sposób, w jaki jest przedstawiana na trailerach, okładce i innych materiałach promocyjnych, bo wydaje Ci się, że to jedyny właściwy strój dla tej postaci?Może kiedyś się jeśli w grze multiplayer idzie Ci źle, to zmieniasz serwer uznając, że na tamtym gracze byli zbyt dobrzy?Może kiedyś się zdarza Ci się w grze RPG zapisać grę w jakimś momencie i wymordować wszystkich w jakiejś wiosce tylko po to, żeby potem i tak wczytać zapis i grać "normalnie"?Może kiedyś się w skradankach, w których jest możliwość przenoszenia ciał zawsze przenosisz powalonych wrogów w upatrzony kąt, nawet jeśli padli oni w miejscu, w którym i tak nikt ich nie zauważy?Może kiedyś się podczas grania w grę wyścigową wciskasz przycisk odpowiedzialny za gaz jak najmocniej, mimo że wiesz, iż nic to nie da i nie da się już go mocniej przycisnąć?Może kiedyś się w strzelankach i skradankach zawsze próbujesz oczyścić jakieś miejsce ze wszystkich wrogów, zabijając ich lub ogłuszając?Może kiedyś się jeśli przez przypadek wyłączysz cutscenkę, to wczytujesz ostatni możliwy zapis tylko po to, by ją obejrzeć?Może kiedyś się spędzasz zbyt dużo czasu w ekwipunku, by uporządkować wszystko co masz i poprzypisywać najpotrzebniejsze rzeczy pod klawisze szybkiego wyboru?Może kiedyś się w drodze do jakiegoś celu zdarza Ci się podskakiwać postacią bez żadnego powodu?Może kiedyś się gdy popełnisz jakiś błąd w grze wyścigowej, przez który stracisz prowadzenie, to od razu resetujesz wyścig?Może kiedyś się przed premierą kolejnej części ulubionej gry zawsze przechodzisz jeszcze raz poprzednie, by pamiętając wszystko na świeżo móc rozpocząć kolejną odsłonę?Może kiedyś się nie mogąc przejść jakiegoś etapu w grze, oglądasz na "YouTube" w jaki sposób inni go ukończyli i próbujesz robić to samo co oni, by to przejść?Może kiedyś się masz jakieś inne dziwne nawyki i przyzwyczajenia podczas grania w gry, którymi chcesz podzielić się w komentarzu?Reklama Zauważyłeś literówkę lub błąd? Napisz do nas.
Czasem bywają jednak trochę nieoczywiste. Mamy więc dla Ciebie mały test. Jeśli na większość tych stwierdzeń odpowiadasz „tak”, jest duże prawdopodobieństwo, że … tak naprawdę lubisz tę robotę. 1. Zdarza się, że wpadam na dobre pomysły w czasie wolnym. Nie ma to nic wspólnego z zamartwianiem się sprawami zawodowymi na
Tekst piosenki: Tak, tak właśnie tak x4 ref: Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. ty dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 chodź tu chodź. Chodź maleńka dasz mi coś. Chodź pokażesz mi jaki jest teraz twój styl. Wszystko czego chce mówisz jesteś w stanie dać. Robić wszystko chcesz. żadnych granic o nie. O tak, o yeah ja lubię tak yhm a yeah właśnie tak o tak, o yeah ja lubię tak yhm a yeah tak tak tak ref : Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz tak. Gdy dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 2. Twoje ciało nagie jest,wije ono po mnie się. Zapach Twój podnieca mnie. Och jak bardzo pragnę Cie. Teraz teraz zrobisz to,teraz teraz dawaj to. Zrób to tak jak sama chcesz. Ooo jak fajnie jest ref: Tak, tak właśnie tak, lubię kiedy robisz dotykasz mnie, czule pieścisz ciało me x2 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Nazywają go polskim Matterhornem, i ta nazwa wyjątkowo działa mi na wyobraźnię. I choć obie góry więcej dzieli niż łączy, to właśnie z powodu strzelistego kształtu, który może odrobinę przypominać górę gór, tak lubię oglądać i fotografować Kościelec. A najlepiej fotografuje się go właśnie z Małego Kościelca.
Ten odcinek dedykuję Anetce ;) proszę. :** Następnego dnia rano. Bliźniacy obudzili się w swoim domu i pokojach ale obok nich spały również dziewczyny z którymi wyszli z klubu. Pierwszy obudził się oczy i natychmiast zamknął,ponieważ słońce świeciło mu prosto w twarz. Nieznajoma wciąż spała,on włożył na siebie koszulkę,którą miał na sobie poprzedniego dnia i spodnie, po czym wyszedł z pokoju uchylając lekko w stronę kuchni usłyszał,że już ktoś w niej jest. - Cześć braciszku - Odezwał się Tom,siadając przy stole. - Cześć już wstałeś? jest dopiero po dziesiątej - Zerknął tylko na niego,ponieważ musiał pilnować aby naleśniki się nie przypaliły - Poszła sobie już? - Kto? - No jak jej tam było? bo nie pamiętam - Eliza - O właśnie była jeszcze jak wstałeś? - Tak... - To na co one jeszcze liczą ? - Zdziwił się starszy z braci - Jeśli było coś między Tobą a nią to pewnie na pieniądze - Nie przypominam sobie - Bo Tobie te drinki mózg wysuszyły - Bill podszedł do niego i lekko puknął go w czoło - Weź - Zbulwersował się Tom - Masz jedz,smacznego - Postawił przed bratem talerz z naleśnikami,polane były czekoladą - Dzięki Gdy bracia tak siedzieli popijając poranną kawę,do kuchni weszła jedna z ich wczorajszych towarzyszek. - Hej słodcy - Może tak dzień dobry? - Zwrócił jej uwagę Bill - Oj tygrysku czepiasz się - To był błąd z przywożeniem ich tutaj - Powiedział szeptem Bill do swojego brata - Jest coś na śniadanie? - Jest...Talerze są w szafce na górze po lewej stronie - Blondwłosy nie miał specjalnie humoru - Dzięki - Uśmiechnęła się Eliza - Coś jest nie tak kochany? - Położyła dłoń na ramieniu blondyna - Wszystko okej - Ale jakiś zły jesteś? - Wydaje ci się,a jeśli nawet to głowa mnie rozbolała - Kaca masz?- Spytał starszy z braci - Głowa mnie boli to wszystko - Ty mój biedaku idź się połóż i może Ci przejdzie - Uśmiechnął się starszy bliźniak Bill poszedł na górę się położyć,naprzeciwko usiadła Eliza podziałała na wyobraźnię Toma,gdyż miała na sobie czerwony gorset i czarną mini. - A więc ? - Słucham o co chodzi? - O kasę - Aha rozumiem...dobra nie denerwuj się - Bo miałyśmy taki przypadek,gdzie klienci nie zapłacili - Oj to kiepsko - Bardzo... - A Ty z Billem coś? - Skąd - Pokręciła przecząco głową - To dlaczego mam Ci płacić ? - Za fatygę - Niech to szlag - Wyjął portfel i rzucił pieniądze na stół - Dziękuję a teraz wybacz lecę już - Uśmiechnęła się i wyszła z kuchni - Weź ze sobą tę drugą ! - Krzyknął Tom za dziewczyną,ale usłyszał tylko trzaśnięcie drzwi Młoda dziennikarka obudziła się z bolącymi plecami,gdyż noc przespała na mało wygodnej kanapie. Popatrzyła na siebie,doszła do wniosku że była tak padnięta że nawet nie chciało jej się przebierać w piżamę. Poszła do łazienki a tam leżała jej przyjaciółka,wystraszona Catherine podeszła do Gabrielli i zaczęła ją jakby cucić. - Hej Gabi co ci jest,żyjesz? - Klepała ją lekko po policzkach - Co się dzieje? gdzie ja jestem? - U mnie w łazience dlaczego się nie położyłaś? mam wolny pokój przecież - A wiesz? nawet nie wiem - Dobra,to mało ważne jesteś głodna? - Pomogła przyjaciółce wstać - Nie ale kawy bym się napiła - Okej zaraz włączę wodę - Powiedziała gdy weszły do średniej wielkości kuchni - Dzięki Ci dobra kobieto - Uśmiechnęła się - Bardzo zabawne - Wsypała dwie łyżeczki kawy rozpuszczalnej do obu kubków - Zalejesz jak się woda zagotuje?bo muszę iść się odświeżyć - Jasne idź Po godzinie wyszła z łazienki z ręcznikiem na głowie - Musiałam zmyć z włosów tą tonę lakieru - Przecież nic nie mówiłam - Ja tak tylko... Widzę,że znów Viva emituje ich teledyski - Kogo? - Tokio Hotel - A no tak...Który z bliźniaków przystojniejszy ? - Nie wiem - Cath jesteś moją przyjaciółką,znam Cię na pewno wiesz - Bill - Powiedziała brunetka na odczepnego - Tak myślałam,że Ci się podoba - Słucham? co Ty mówisz? to nie jest prawda - Prawda prawda - Zaśmiała się cicho czerwonowłosa - Wzięłaś mnie pod włos ! ty mały robalu ! - Z przezwiskami Cath zawsze żartowała - A właśnie że nie,masz pole do popisu teraz,przecież miałaś z nim zrobić wywiad Carl nie będzie czekał pamiętaj - Ech właśnie ten Carl...- Nagle zadzwonił jej telefon - Dzień dobry, nie wiem czy panu to wystarczy wczoraj wysłałam foty emailem - Cześć są spoko,teraz tylko prosiłbym o wywiad do gazety z którymś z nich,może z Billem? nastolatki będą szalały - Niby tak... - To jak będzie? - No dobrze,ale nie mam jak się umówić - Gabi słysząc " umówić" zaczęła się cieszyć - To ja dam Ci do niego numer telefonu lub adres email,sama wybierzesz jak się z nim skontaktujesz - Tak jest proszę pana - A teraz kończę,wyślę ci sms'a z numerem jego telefonu i adres email tylko to tajne nie możesz nikomu dawać jego numeru chociażby Cię kroili i solą posypywali - Zaśmiał się, w sumie pierwszy raz Cath usłyszała śmiech swojego szefa,przeważnie był zasadniczy i dość ponury w rozmowach z nią - Dobrze wszystko zrozumiałam do widzenia - Rozłączyła się - Ooo wiedziałam ! umówisz się z nim umówisz ! - Zachowujesz się jak dziecko,daj spokój to tylko praca - A może nie tylko? - Tak tylko Dostała namiary do Billa z przypomnieniem,że gazeta ukazuje się za dwa tygodnie i że musi się w tym czasie umówić z nim na wywiad. - Jeju ale on mi teraz daje popalić - Na myśli miała Carla - Co się dzieje? - Spytała z troską jej przyjaciółka - Muszę z Billem zrobić wywiad,a za dwa tygodnie ukazuje się nowy numer naszej gazety - Wierzę w Ciebie - Dzięki o której oni się budzą tak w ogóle ? - Spytała i obie zaczęły się śmiać bez powodu - A bo ja wiem? podobno śpią do południa - O mamusiu - Uśmiechnęła się - Dobra dzwoń,może odbierze - Okej - Po wybraniu numeru usłyszała jeden sygnał,drugi,trzeci już chciała się rozłączyć, gdy nagle głos odezwał się w słuchawce. - Halo? - Dzień dobry - Dzień dobry z kim rozmawiam?- Spytał bo się nie przedstawiła - A tak...Nazywam się Catherine Hall chciałabym z Tobą przeprowadzić wywiad,Bill jak dobrze rozumiem? - Tak,tak we własnej osobie,nie musisz się tak stresować spokojnie - Ja? skąd przeważnie dzwonię do gwiazd prosząc o wywiad...- To raczej nie była prawda z innymi gwiazdami umawiała się pisząc do nich. - No dobrze,nie musisz się tłumaczyć to kiedy ten wywiad? - A kiedy masz czas? - Dziś,jutro w następnym tygodniu też - Dobrze a dziś dałbyś radę? - Jak najbardziej się zgadzam - O której? - Może około 15:00 - Powiedział blondyn - Okej w takim razie do zobaczenia - Do zobaczenia - Odpowiedział i rozłączył się Usiadła na krześle i widać było po niej zadowolenie. - I co? - Całkiem miły z niego facet - Nie spytałaś gdzie macie się spotkać ? - No tak...Wyleciało mi z głowy - Dobra,może będzie tak uprzejmy i zadzwoni by powiedzieć gdzie czeka. Gdy się ładnie ubrała,rzecz jasna na czarno zrobiła sobie warkocz,założyła kurtkę,glany i wyszła z domu. Gdy przechadzała się ulicą LA usłyszała wibracje, był to sms od wokalisty. " się z Tobą spotkać w tej kawiarni na rogu wiesz która? " "Chyba coś kojarzę,zaraz tam będę" - Wsiadła do auta i pojechała pod wskazane miejsce. Dotarła tam pół godziny później,wokalista już czekał i z kimś rozmawiał,gdy weszła spojrzał na nią dość dziwnym wzrokiem,jakby był zły,od razu zniknął jej uśmiech z twarzy. - Cześć strasznie Cię przepraszam za spóźnienie,ale korki. - Usprawiedliwiła się - Cześć nic nie szkodzi,wybacz mogłaś pomyśleć,że jestem zły na Ciebie. - A nie jesteś? - Nie,zwyczajnie Tom mnie zdenerwował jak zawsze z resztą - Już myślałam,że obraziłeś się na mnie,ale dobra przejdźmy do konkretów - Oczywiście,wywiad - Uśmiechnął się do niej Cath zadała młodemu mężczyźnie kilka pytań,po czym podziękowała z udzielenie wywiadu. - Naprawdę to ktoś jeszcze będzie czytał? - Spytał lekko zdziwiony - Jak dostałam takie polecenie od szefa,to znaczy że tak Po spotkaniu z wokalistą jeździła po mieście,chodziła od jednego do drugiego centrum handlowego i wróciła dopiero wieczorem. Kupiła w piekarni bułki z żurawiną obsypane grubymi kryształkami cukru,usiadła w okrągłym fotelu i zjadała właśnie taką bułkę,włączyła telewizję a tam informacje,z kraju ze świata itp. Ze względu na to,że miała wolne dni od pracy zaczęła oglądać horror w telewizji i tak zleciała jej cała noc.
I czuję, że mogę tak! Czuję dobry moment i wiem, że nie tutaj wszystko dzieje się nie wokół mnie tylko naprawdę nie przy mnie i chcę być wtedy wszędzie jednocześnie wszędzie. I tak nie tak jak myślisz widzą cię nie tak jak myślisz myślą. No bo zobacz – śpisz do której chcesz, a jak nie śpisz, to przecież dzień w drzemka jak złoto wpaść powinna. Nawet się malować i czesać nie musisz! W piżamie bym na twoim miejscu chodziła, z włączoną tv, najlepiej na Comedy Central bo tam przecież “Przyjaciele” non stop lecą. Czego chcieć więcej?! Pracować nie musisz, kasa sama spływa, a ty jedyne o co powinnaś zadbać to czysta pielucha i obiad dla męża. Oczywiście nie męża pielucha. Dziecka. Wiadomo. Tak… Gdyby to tylko tak w praktyce wyglądało… “Siedzę w domu z dzieckiem” – stwierdzenie tak okropne, tak przekłamujące rzeczywistość, że to aż smutne. Mam trójkę dzieci i powiem szczerze, że nie przypominam sobie, żebym z nimi w domu siedziała. No chyba, że mowa o siedzeniu przy nich, na podłodze, w zabawkach, z głową pękającą od hałasu, z myślami o tym co tu na obiad ugotować, kiedy się ogarnąć i jak to zrobić, żeby w końcy życie przestało się krecić wokół zawartości pieluchy. Nie mylić zawartości pieluchy z dzieckiem. Bo życie w okół dziecka to się kręcić już będzie zawsze i to jest całkiem fajne uczucie. Miłość się nazywa 🙂 Jak wygląda normalny dzień na macierzyńskim? No wybornie! A najczęściej tak, że człowiek juz rano marzy o wieczorze, a przecież po drodze musi poodkurzać w domu, umyć podłogi, opróżnić zmywarkę, zrobić śniadanie, obiad, przekąskę, nakarmić nimi dziecko, a przy dobrych wiatrach (nie dziecka, tylko życia) to nawet samemu zdąży coś zjeść. Trzeba też się ubrać, bo przecież społeczeństwo już dawno przestało akceptować młode mamy w piżamie lub dresie. Nie nie. Trzeba się wysztafirować, odszczurzyć, wylaszczyć. Zresztą umówmy się – o ile nie ma co przesadzać, bo bardzo rzadko zdarza się taka, co to miesiąc po porodzie wygląda jak milion dolarów, o tyle jeszcze nikomu, nigdy, nie było dobrze w obrzyganym dresie. W tłustych włosach też nie. Jako matka, która ma za sobą 3 urlopy (hahaha zawsze mnie to bawi) macierzyńskie, i która ma wrażenie, że uszła z nich jako tako, w sensie, że bez większych uszczerbków na zdrowiu i wizyty u psychiatry (co uważam za osobisty sukces), to zdradzę Ci kilka swoich patentów. 1. Ogarniaj dom wieczorem. Tzn. ile się da, ogarnij wieczorem. I nie, że wtedy kiedy dzieci juz zasną. Wieczorem, przed ich kąpielą. Poświęć na to 30 minut. Uwierz mi, będzie to najpewniej najcięższe 30 minut z całego dnia, ale warto! Kiedy dziecko zaśnie Ty masz już odpoczywać, a rano nie ma nic lepszego, niż wstać i mieć jako taki porządek. Oczywiście późnym wieczorem, przed Twoim zaśnięciem, też możesz coś zrobić, ale poświęć na to nie dłużej niż 20 minut. Wieczór ma być od relaksu. 2. Z samego rana zrób najwięcej. Tak tak. Póki masz jeszcze siły, póki dziecko jest w miarę wyspane i w jako takim humorze. Pamiętam, że często o 7 miałam już ugotowaną zupę. Tak. O 7 🙂 Z samego rana zawsze nastawiałam pranie (często wieczorem już je szykowałam). Mało tego! Kiedyś to ja nie miałam takiej wypasionej pralki jak teraz, co to sobie mogę ustawić na kiedy ma mi wyprać ciuchy. Serio. Teraz to są luksusy. 3. Nie szukaj sobie roboty. Jasne, że są rzeczy, który zwyczajnie muszą być zrobione. Oczywiście, że tak. Ale są też takie, bez których się obejdzie, i też takie, które można zrobić tylko “połowicznie”. Mam tu na myśli np. obiad na dwa dni. Czy naprawdę dzieciom i mężowi, korony z głów pospadają, kiedy zjedzą dwa dni pod rząd taki sam obiad? No bez jaj. Albo prasowanie. Ja nigdy nie rozumiałam, po co prasować rzeczy przed włożeniem do szafki. Chodzi mi o tę stertę ciuchów, którą się ściąga z szuszarki, później prasuje, a później wkłada do szafek. Jeszcze rozumiem posiadaczy garderoby. Ale tak? Do szafki? Przecież to się znowu gniecie. Mało tego! Ja mam pralkę, która praktycznie prasuje za mnie. Tak! Ma taki przycisk Steam Touch (pralka to AMICA DAW8143 ), który totalnie redukuje zagniecenia. Nie to, żeby prasowała mi koszule, bez przesady, ale dziecięcych tshirtów juz nie pamiętam kiedy prasowałam. No może kilka razy, bo ktoś je brzydko rozwiesił. Ale teraz uwaga, bo o ile ja jestem totalnym leniem w tym temacie, to moja babcia jest moim największym przeciwieństwem – ona prasuje nawet majtki. I ja się pytam: po co?! Dodatkowo funkcja Opti Dose, czyli raz wlewasz płyn do płukania i wsypujesz proszek, a pralka sama sobie wszystko dozuje. Mam jedno pytanie, czy tylko ja żyłam w takim ciemnogrodzie, że nie wiedziałam, że takie funkcje istnieją?! 4. Szanuj swoją pracę i każ innym ją szanować! Naucz się odkładać rzeczy na miejsce i każ innym też to robić. Mi właśnie nauka tego zajęła najwięcej czasu. Naprawdę! To robi taką różnicę! Nie ma nic gorszego niż szukać jednej rzeczy pół godziny, tylko dlatego, że nie odłożyło się jej na miejsce. A najgorsze jest to, że zawsze jest ona potrzebna wtedy, kiedy nie ma czasu na jej szukanie! 5. Odpuszczaj. Czasami (a nawet zazwyczaj) jesteś po prostu ważniejsza od czystej podłogi. Jasne, jeżeli się lepi i już nawet kot zaczyna się drzeć na Ciebie, że w domu panuje lekki burdel, to i owszem, nie ma co marudzić i trzeba się ogarnać, ale w innych przypadkach, kiedy źle się czujesz, masz kiepski dzień, albo zwyczajnie Ci się nie chce – spoko, odpuść, dom to nie hotel. Jasne, urlop macierzyński (hahaha, no naprawdę, kto to wymyślił?!) da się przeżyć nie zaharowując się na śmierć. No da się. Może i nie jest lekko, łatwo i jak na karaibskich wakacjach (pozdro Basia!), ale da się!
płacze, krzyczy pod niebiosy, nawet wszystkich świętych wzywa! Tak to czasem z diabłem bywa. Święci z nieba w dół spojrzeli, wielkim śmiechem wybuchnęli! Oj, ty czorcie, nasz diabełku, usiądź lepiej na krzesełku! A na krześle była igła, co spłatała diabłu figla.
Tak... Tak... to ja LyricsW końcu powiem ci co myślęTak prosto w twarzKiedy cię widzęTo się wstydzęŻe ciągle nosi ciebie światI wiedz żeŻe teraz znamZnam każdą odpowiedźNo powiedz cosNa wszystkoNa wszystkoMam odpowiedź ostrąI nie uciekniesz teraz miZakrywasz twarz przed ciosemRobisz milion głupich minPoczekaj poczeka noJuż ja cię urządzęPowtarzasz toTo wszystko co robięJuż mam cię dośćTych oczu pustychPoczekaj zaraz zbiję lustro - tak takTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamDopiero terazGdy nie słyszy nikt(bądź spokojny - w domu jesteś sam)Do wanny wlałeś ciepłą wodęI ogłaszasz w lustrzeŻe chcesz zmienić światJa wiem że trochę się staraszLecz powiedz mi ile przedLustrem spędziłeś dniTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamJuż nawet jaJa ci nie wierzęUspokój sięSchowaj ten językNo dobrze - wiemŻe się starałeśUspokój sięWczoraj nie spałeśTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamTak tak - tam w lustrzeTo niestety jaTak tak - ten saaaaamTak tak tak tak tak takTak tak tak tak tak taaaaaak`
AdRj2.